Obserwatorzy

wtorek, 23 stycznia 2024

Minęło 5 lat

 Zajrzałam na mojego bloga po pięciu długich latach. Ciekawe, czy potrafię tutaj jeszcze cokolwiek zdziałać po tak długiej przerwie od blogowania. 

Spróbuję wrzucić jakiś wpis testowy. 

Kto wie, może znowu wrócę i od czasu do czasu będę się tutaj odzywała. 

Pięć długich, a może krótkich lat. Przez cztery niezbyt wiele się działo, ostatni rok dał bardzo popalić. 

Eee, może choć jakąś fotkę wrzucę, może się uda 🤔


 




















Taki robótkowy bałagan.

Pewnie nikt tutaj już nie zbłądzi pod ten adres, ale gdyby jednak ktoś zajrzał, to pozdrawiam serdecznie  ❤️















środa, 6 marca 2019

Witam na Bloggerze :D

Skaczę jak pchła po blogowych platformach.

Po otrzymaniu informacji o zamknięciu bloxa, wyeksportowałam bloga na Wordpress, a teraz przeskoczyłam na bloggera.
Testuję gdzie, jak, bo szkoda mi treści zamieszczanych przez ok. 10 lat na moim blogu (choć ostatnio go straszliwie zaniedbałam).

Ten wpis jest testowy na bloggerze.

Wrzucę jakąś fotkę, żeby sprawdzić jak to tutaj działa 😀

Niech leci koci ciuszek, którego na blogu nie pokazywałam, a ma już dwa lata -




Witam więc wszystkich dawnych, obecnych i nowych znajomych. Mam nadzieję, że wpisy będę pojawiały się częściej.
Do zobaczenia więc wkrótce 😎

czwartek, 28 lutego 2019

Blog przeniesiony z bloxa :(

Blox poinformował, że likwiduje blogi znajdujące się na tej platformie.
Próbuję więc ocalić Supełki, węzełki... i przenoszę co się da i jak się da na WordPress.
Niestety, komentarzy nie da się przenieść :(
Zobaczymy...

piątek, 18 marca 2016

Prawie rok zleciał

Ostatni wpis - maj ubiegłego roku.


Mogłoby się wydawać, że już nikt nie zbłądzi w moje progi, a jednak nadal otrzymuję znaki pamięci i pytania - dlaczego taka cisza na blogu.

Zeszły rok, to głównie jubileusz Maranciaków. Minęło dziesięć lat od powstania forum i z tej okazji odbył się zlot w Gdyni w czerwcu.
Było przesympatycznie. Spotkałam się z wieloma przesympatycznymi osobami, które do tej pory, znałam jedynie z forum.
Były łzy, była radość, było mnóstwo prezentów i była cudna pogoda.


Szczegółowy opis spotkania można znaleźć na blogu Madzi, pójdę więc na łatwiznę i podlinkuję Jej wpisy :)
Tutaj, tutaj oraz tutaj.

Ja zostałam bardzo hojnie obdarowana. Cudny kocyk, mnóstwo poduszek i niesamowity album, a wszystko to zrobione pracowitymi rączkami moich kochanych Maranciaków :)

 

Ja zrobiłam tylko symboliczne upominki dla Moderatorek -


 

 









W grudniu urodziło się troszkę gwiazdek -













 


Potem nastał bardzo smutny okres, choroba mojej kochanej Kizi.
Kiziutka odeszła 3 stycznia i do tej pory boli i czuję pustkę.
Kizia przeżyła 12,5 roku. Żyła o 10 lat dłużej niż jej siostra bliźniaczka Mizia.

Wspaniały i niesamowity to był kot. Czytelnicy mojej strony pewnie troszkę kojarzą te bliźniaczki, bo kiedyś bardzo dużo o nich tam pisałam.


 



Najmiększy kot na świecie, gdy ją brałam na ręce, to się dosłownie przelewała, jakby nie miała żadnych kości ani kręgosłupa, całkowite rozluźnienie. 
Trzeba było mocno podtrzymywać, żeby z rąk nie wyciekła.
Strasznie mi jej brakuje :(
Jest Skierka, jest Tymianek, ale Kizia była wyjątkowa i niepowtarzalna.


 


 Wracając do robótek, to niewiele zdziałałam przez ten okres.









 


 


Nawet na tych zdjęciach widać Kiziutkę, wtedy nie myślałam, że już tak króciutko będzie z nami.


 


Aktualnie to już tylko kilka komunijnych kompletów zrobiłam.


 
























 
O zdrowiu niczego nie napiszę, o sytuacji w Polsce też nie :) 


Życzę wszystkim błogosławionych Świąt Wielkiejnocy.
Przede wszystkim spokoju i w kraju i na świecie i w rodzinach. 

Zdrowia, uśmiechu, nadziei.