Obserwatorzy

wtorek, 22 grudnia 2009

Wymiatanie kurzu czyli przedświąteczne porządki...

Gruba warstwa kurzu osiadła na moim blogu, oj gruba. Najwyższa pora wziąć miotłę i hmm... może odlecieć, bo zaległości takie, że nie wiem od której strony za porządki się wziąć ;)


No dobra, odlatywanie na miotle  niech trochę zaczeka, spróbuję najpierw inaczej z miotełką zatańczyć.


 


Zaczynam od podziękowań za wyróżnienia- sporo ich jakoś nagromadziłam i całkiem niezasłużenie.


Dziękuję Violi za takiego guziczka-



Dziękuję Zygfrydowi , Skrzacikowi, Patrycji , Bean i Mordce za




Wyróżnienia przesyłam wszystkim blogowiczom, którzy do mnie zajrzą :)


__________________________________________________________________


Mała Sindi z poprzedniego wpisu szczęśliwie znalazła domek.  Nowi właściciele kociaka wspaniale się nim zajęli, przysłali mi również fotki małego urwipołcia :)


Sindi od razu odwiedziła weterynarza i... o zgrozo... okazała się chłopakiem :))))


Pierwszy raz zaliczyłam taką wpadkę. Kilkanaście kociaków rozdałam i ani razu się nie pomyliłam. Tym razem od początku nie byłam pewna, czarno pod ogonkiem, skłaniałam się bardziej w stronę dziewuszki, mama potwierdziła, że raczej też panienkę obstawia, no i masz... babo placek :(


Na szczęście nowi państwo kociaka nie robili żadnych problemów ;) Jedynie Sindi mogłaby a raczej mógłby mieć pretensje...


___________________________________________________________________


Wieści z pola robótkowego mam niewiele- nadal raczej się obijam.


Poniżej to co powstało-


frywolitkowy krzyżyk


frywolitkowy krzyżyk


frywolitkowa biżuteria


frywolitkowa biżuteria


frywolitkowa biżuteria


frywolitkowa biżuteria


frywolitkowa biżuteria


frywolitkowa biżuteria


frywolitka


frywolitka


frywolitkowa broszka


broszka


frywolitki



kolczyki


gwiazdka


aniołki


anioł


zakładka


 


Jeśli chodzi o robótki to już wszystko, ot takie drobiażdżki.


________________________________________________________________


Teraz o czymś bardzo miłym i sympatycznym :)


Użytkowniczki mojego forum zrobiły mi niesamowitą niespodziankę i przysłały mnóstwo kartek z życzeniami i różnych upominków- sami zobaczcie :)


Miałam tyle radochy, że nie potrafię tego wyrazić :)




nooooooooooooooo i niestety muszę zakończyć na tych dwóch zdjęciach, bo wykorzystałam limit... mówi się trudno, z tego co wiem, to chyba z niedzieli na poniedziałek powiększają na bloxie przestrzeń życiową, tym, którym jej zabrakło ;)


Zatem do poniedziałku, jeszcze mam sporo fotek do pokazania, ech... te limity ;)


 


Ponieważ pisanie dużo nie waży, więc bloguś udźwignie - mam nadzieję- te skromne życzenia-


Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia ślę wszystkim czytającym te słowa najserdeczniejsze życzenia  - zdrowia, pokoju, miłości, radości, szczęścia i wszystkiego, wszystkiego czego sobie sami życzycie!!!


Niech Nowonarodzony Jesus błogosławi!!!


Tutaj powinna być śliczna karteczka... ech blox, blooooox...

czwartek, 29 października 2009

Sindi podrzutek

Tym razem nie będzie wpisu robótkowego z bardzo prostej przyczyny- lenię się i nie robię kompletnie nic.


Szydełka, druty, czółenka leżą sobie i zerkają na mnie, chwilami z ciekawością, chwilami z zadumą a chwilami łypią groźnie okiem- trudno niech sobie łypią...


Zacznę od miłego obowiązku a mianowicie od podziękowań za otrzymane wyróżnienia.


Dziękuję serdecznie Gusi za takie śliczne wyróżnienie-



Bea_julla- ślicznie dziękuję za wyróżnienie mojego bloga-



Dziękuję również gorąco AMSAH Aga, sprawiłąś mi ogromną radość swoim wyróżnieniem-



Wyróżnienia postaram się przekazć w kolejnym wpisie kilku wybranym osobom, choć jak zwykle będzie to wybór bardzo trudny.


 


Teraz pora na wyjaśnienia dziwnego tytułu dzisiejszego wpisu.


Sindi podrzutek a może bardziej byłoby trafnie Sindi ogryzek albo niedogryzek...


Czemu Sindi- nie wiem, ot tak mi do głowy wpadło, bo jakoś na toto wołać trzeba.


Czemu ogryzek-niedogryzek, hmm...


Kilka dni temu mama otwiera rano drzwi a tu nasza suczka Cola kładzie przed mamą na progu coś czarnego, małego, strasznie wymemłanego i raczej nieżywego. Położyła toto i było widać co chciała powiedzieć- pani- zabawka się zepsuła..., pani zrób coś... napraw...
Mama w płacz. To małe czarne i prawie bez życia to mały kociaczek.
Sąsiedzka kotka bezpańska, która właściwie należy do sąsiada, ale on ogranicza się jedynie do rzucenia od czasu do czasu jej i innym "swoim" kotom czegoś do jedzenia- więc ta kotka, Penelopa urodziła 1 września kociaki. Przeżyło jedno z tych kociąt. Dokarmialiśmy je, zrobiliśmy prowizoryczną budkę, żeby choć trochę osłonić przed deszczem i zimnem.
Widocznie w nocy kociak wyszedł za ogrodzenie i spotkał się z Colą, która uwielbia koty, troszczy się o nie na swój sposób jednak jest duża, silna i z takim maluszkiem przedobrzyła :(


Kociak przez cały dzień leżał, spał koło kaloryfera, nie jadł, widać było, ze zmarznięty, wymęczony i obolały.


Większych obrażeń na szczęście nie odniósł. Na następny dzień wstał jakby nigdy nic, chętnie sobie podjadł, sam trafił do kuwetki a popołudniu już zaczął brykać.


Kilka razy na dzień wpuszczamy do niego matkę- Penelopę. Ona go domyła, dokarmiła.


W tej chwili maluch już jest pełen zycia, bawi się, dokazuje.


Maluch to dziewczynka- Sindi.


W domu mam dwa koty własne- Dyzio bardzo przyjacielsko nastawiony do dziecka oraz Kizia, która patrzy na malucha z mordem w oczach i jak tylko się zbliży to syczy. Musimy kociaka izolować.


Przyjąć na stałe kolejnego kota niestety nie możemy. Jeśli nie znajdzie się jakaś dobra dusza, która mogłaby biedulkę przygarnąć, to czeka ją nieciekawy los- dołączy do gromady bezpańskich, sąsiedzkich kotów.


Szukam więc dobrej duszy- może ktoś przygarnie tę pełną życia iskierkę...


Poniżej kilka fotek oraz filmik z zabawy malucha z Penelopą.








Dyzio i Penelopa z dzieckiem




Dyzio, penelopa, sindi

Polowanie na wujka- Generała Pupczyka











Tyle odnośnie małej Sindi. Chciałabym bardzo, żeby znalazła swój własny dom.
Kociak nie ma żadnych szczepień, nie został też odrobaczony.
Mam nadzieję, że jego porzyszły właściciel zatroszczy się o malucha.


Ja niestety więcej zrobić nie mogę.


Dodam jeszcze, że Sindi jest bardzo bystra i ambitna, lubi postawić na swoim, uwielbia się bawić i jest bardzo czysta.


Skoro już tak wdepnęłam w okoliczności przyrody, to podrzucę mojego Dyzia śpiącego w ulubionej pozycji-




A na koniec anturium, które zaszalało i wypuściło kwiata- bliźniaka :)))


anturium


anturium


anturium


a tu jeszcze takie-



Jak przyroda, to przyroda- zza firanki cosik takiego się wyłania (fotka robiona przez firankę)-



Proszę, pomóżcie znaleźć dom dla małej Sindi.
Kociak do odbioru w Gdyni.

piątek, 2 października 2009

Wyróżnienia i drobiazgi plus coś do przygarnięcia :)

Bardzo dziękuję za przyznane mi ostatnio wyróżnienia- jest mi niezwykle miło 


Wyróżnienie w zasadzie jedno, otrzymałam od trzech osób- od Anusiaczka od Desika oraz od Violi


wyróżnienie

Przekazuję to wyróżnienie kolejnym trzem osobom, które również mają szczerozłote łapki :)


Ania- Koroneczka- wyróżnień otrzymała masę, więc może i to kolejne przygarnie, bo na nie zasługuje- czego się tknie, to przerobi na cudo ;)


Kamilcia oraz Ewa obie zdolne i pomysłowe :)


____________________


 


Nadal się obijam, nadal się smucę, więc prac do pokazania własciwie nie mam.


Mały krzyżyk- zakładka-


Frywolitkowa zakładka


Bransoletka i kolczyki frywolitkowe-


frywolitkowa bransoletka


kolczyki frywolitkowe



 


i jeszcze jeden komplecik frywolitkowy-


 


frywolitkowy medalion


frywolitkowy medalion


medalion


medalion frywolitkowy



 


A teraz UWAGA UWAGA!!!


Osoba, która w komentarzu pod tym wpisem, przekona mnie w sposób najzabawniejszy, że ten powyższy komplet jest jej do życia niezbędny... otrzyma go w prezencie :)


Argumenty mają być przekonywujące i mają mnie rozbawić do łez- wreszcie chcę się popłakać ze śmiechu a nie ze zmartwień :)))


Niedawno mojemu blogaskowi stuknął roczek- dziękuję za wierne towarzyszenie moim wpisom i wszelakim zmaganiom robótkowym, dziękuję za wspieranie dobrym słowem.


Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i... ZAPRASZAM DO ZABAWY