A jednak uzupełnię też od razu ostatnio powstałymi frywolitkami mojego blogaska.
Ale bałagan tutaj zrobiłam :S
Dla tych, którzy mają dosyć mam filmik.
Opis wklejam taki, jaki dałam na forum-
Miejsce akcji- moje łóżko.
Bohaterowie- mój Dyzio i jego ogon oraz... efekt chwilowo otwartych drzwi na podwórko w postaci tego czegoś co wpadło i wskoczyło mi do wyra. To coś to bezpański kociak.
Wołam na niego Tymi - Tymianek albo Tymon - Ancymon. W każdym razie niezłe ziółko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz