Obserwatorzy

poniedziałek, 18 lipca 2011

Tak krawiec kraje, jak mu materiału staje...

Tym razem żadnych odlotów. Mopa już się nie czepiałam. 


Grzecznie się balkonu trzymałam i nową tuniczkę prezentowałam :)


Tunika powstała z resztek, ot - kasacja zbywającej włóczki. 


Jakaś stara anilana plus len pozostały z ostatniej bluzeczki z kwitnącym kołnierzem. Szydełko 1,5mm.


Całość- radosna twórczość własna.


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


bluzka szydełko


 


Fantazyjka na szyi to taka... no... fantazyjka i już :))) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz