Bardzo dziękuję za komentarze :)
Dzisiaj dostałam przesyłkę z zakupioną halką do różowej sukienki. Trafiłam w idealny odcień :)
Tymczasem wczoraj skończyła się szydełkowa bluzka. Z resztek. Maxi i Hemera.
Dziwna wyszła, ale jestem z niej zadowolona.
Dziś się starzeję :( 45 lat... a fe :(
No dobra, zmieniam wyraz twarzy :) ale fajniście, mam 45 latek, hura :))))))
W szpitalu młody lekarz robił mi USG. W pewnym momencie, patrząc w monitor, rzucił pytanie - ile ma pani lat?
Ja na to - 45.
Ręka z tym czymś, czym jeździł mi po brzuchu zamarła, lekarz wybuchnął śmiechem i mówi - ale ja serio pytam..
Ja na to - no, a ja serio odpowiadam.
A on - nie, żartuje pani.
Ja, że nie żartuję i tak w kółko Macieju.
W końcu powiedział, że oceniał mnie na max 30 lat.
Wróciłam na salę i mówię do pacjentki - lekarz mi nie wierzył gdy powiedziałam ile mam lat.
A ona - no, a ile ma pani lat, gdy powiedziałam, to stwierdziła, że niemożliwe, bo ma córkę rok młodszą ode mnie i że ja nie mogę być w takim wieku :)))
Swoją drogą dziwnie tak, niedawno moja mama miała tyle lat, a było to prawie wczoraj, z miesiąc temu, no może z rok temu, a dzisiaj ja się obudziłam jako czterdziestopięciolatka.
Może gdybym miała dzieci, to bardziej bym ten mój wiek czuła? A tak sama jestem jak dzieciak. Potrafię się cieszyć byle czym jak dziecko. Nawet głupimi butami z kwiatkiem made in China ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz