Komentarze przemiłe, dziękuję pięknie.
Żeby nie zapomnieć, zacznę od namiarów na schemat, o który prosiła Selene
Robótek malutko powstało, w sumie to wyłącznie kolczyki, ale za to balkon i okno i drzwi zdrapane i pomalowane.
Teraz trzeci dzień walczę z zapaleniem spojówek, nie wiem, może opary farby olejnej, może rozpuszczalnika, a może czymś sobie ślipia zatarłam.
Balkon prawie odrapany (tuż przed finiszem) wyglądał tak -
Po pracy chciałam sobie chwilkę odpocząć, wyniosłam leżaczek i wróciłam na chwilę do domu po robótkę.
Niestety, w tym czasie na leżaczku...
... no znaczy, po powrocie na balkon zastałam na leżaku futrzany napis access denied!
Chyba się oflaguję i głodówkę rozpocznę :( Pod drzwiami wyjściowymi mam często tak-
Wracając do kolczyków -
i jeszcze zawieszka dorobiona do kompletu, który pokazywałam w poprzednim wpisie :)
A teraz praca mojej Mamy, obraz dość spory, haft krzyżykowy. Miałam problem ze zdjęciem, bo w szybie odbija się cały świat. Na dodatek obok stoi przeszklona biblioteczka, więc powstają dziwne refleksy świetlne :(
Na Maranciakach zapraszamy do zabawy, tym razem wymianka na pożegnanie lata.
Szczegóły można znaleźć TUTAJ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz