Osiem dziur na osiem macek, ośmiornicy nie mam na stanie, więc sama robię za modelkę :)
Bardzo szybciutki sweterek. Niecałe trzy dni roboty.
Włóczka mięciuteńka- Naturel Cotton Rozetti. Zużyłam niecałe 4 motki.
Druty 4mm. Kolor ciemny fiolet/ śliwka. Na żadnym zdjęciu nie wyszedł kolor taki jak powinien :(
Oryginał, który mnie zauroczył, wygląda tak-
Sweterek robi się w całości od góry dookoła.
Moja wersja-
Skoro już tak wlazłam w te moje roślinki, to choć jeden kącik mojego pokoju pokażę :)
W innych kątach jest jeszcze więcej zieleniny :(
To naprawdę tylko mały procent roślinek z mojej sypialni :)
Czuję się jak małpiszon w dżunglii, do szczęścia tylko mi ośmiornicy brakuje :)
(ponoć są bardzo inteligentne, sympatyczne i lubią się bawić :)))
Swoją drogą, osiem rąk by się przydało, albo dziesięć ;)
Dziękuję za przemiłe komentarze.
Irenekaba- poprawiłam adres bloga w linkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz