Obserwatorzy

sobota, 18 października 2008

Pelikan w ciapki

Medaliony czekają na rękawy. Postanowiłam nie zmieniać tego modelu, robię zgodnie z opisem. Jedynie rękawy będą dłuższe.

W międzyczasie nabrałam ochoty na melanże.
Kupiłam troszkę dziwacznych włóczek i właśnie z jednej z tych nowych włóczek w ciągu dwóch dni ulągł mi się pelikan :)

Włóczka- Astragan. Robótka powstała błyskawicznie, bo robiłam na drutach 9mm.
Sweterek jest tak milusi, mięciuchny, że nie chce mi się go ściągać :)

Troszkę się bałam, czy zamówiona ilość wystarczy na golfik. Zamówiłam pół kilo. Starczyło bez problemów i jeszcze zostało 10dag.

golf

golf

golf

golf

Patrząc na te fotki stwierdziłam, że dorobię jeszcze jakieś wykończenie, żeby sweterek był trochę dłuższy.
Początkowo bałam się rozpędzać z wielkością, bo chciałam, zeby mi włóczki starczyło.

Po przedłużeniu wygląda tak-

golf

golf

golf

golf

golf

golf

golf

golf

golf

golf

Z tyłu kołnierz jest dość krótki-

golf

golf

... z przodu dłuuuuuuuugiiiiii

golf

golf

    

Na niektórych fotkach w moich uszach dyndają bakalianki ;)

Mam nadzieję, że tym razem nie dam się już ponieść nowej włóczce i skończę wreszcie te medaliony...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz