Jak się wyleczę z tego uzależnienia koralikowego, to dam znać, w tej chwili nadal mnie trzyma, więc siłą rzeczy nie mam nic innego do pokazania poza koralikami :(
Pięknie dziękuję za wpisy w komentarzach, cieszę się, że macie cierpliwość do tego mojego nowego nałogu ;)
Co zmajstrowałam tym razem?
Noooo, to -
Powyższe kolczyki, to kolejne wachlarzyki wg pomysłu weraph :)
Jak widać powyższy naszyjnik jest robiony inną metodą. Metodą sznurów tureckich, jednak troszkę inaczej nabierałam koraliki w pętlach :)
Na koniec mała powtórka :)
Lubię robić sopelkowe kolczyki.
Ale dzisiaj blox jest wkurzający. Podczas pisania tego, co tutaj widzicie, sześć razy wywaliło komunikat - połączenie przerwane przez serwer.
Enter też fajnie dzisiaj w tym edytorze działa, jak go wcisnę, to mnie przerzuca na sam początek wpisu :)
Na szczęście enter łącznie z shiftem jeszcze działają poprawnie.
Chciałam jeszcze coś napisać, ale może jutro, bo dziś mi cierpliwości nie starcza :S
Miłego wieczorku życzę i zmykam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz